Każdy rodzic powinien mieć świadomość, że jego dziecko jest darem od Boga: „Oto synowie są darem Pana, a owoc łona nagrodą”. Ps 127,3 BT. Rodzice są odpowiedzialni za ten dar i powinni przywiązywać ogromną wagę do wychowywania dzieci. Biblia mówi: „Wychowuj chłopca odpowiednio do drogi, którą ma iść, a nie zejdzie z niej nawet w starości”. Prz 22,6 BW.
Bóg pragnie, aby rodzice przekazywali swoim dzieciom chrześcijańskie wartości, dlatego nakazał: „Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił, przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu”. Pwt 6,5-7 BT.
Bóg, znając konsekwencje życia bez Niego, nakazał rodzicom, aby opowiadali „...przyszłemu potomstwu chwałę Pana i Jego potęgę, i cuda, których dokonał… aby to poznało przyszłe pokolenie, synowie, co się narodzą, że mają pokładać nadzieję w Bogu i nie zapominać dzieł Boga, lecz strzec Jego poleceń”. Ps 78,4.6-7 BT.
Nakaz, aby uczyć dzieci „strzec Jego poleceń”, wymusza niejako na rodzicach obowiązek przyuczania dziecka do posłuszeństwa tak w stosunku do Boga, jak i siebie, by tym samym zapewnić mu powodzenie w życiu. Biblia mówi: „Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom swoim w Panu, bo to rzecz słuszna. Czcij ojca swego i matkę, to jest pierwsze przykazanie z obietnicą: Aby ci się dobrze działo i abyś długo żył na ziemi”. Ef 6,1-3 BW. Warto więc korzystać z mądrości Słowa Bożego i zachęcać dzieci: „Niechaj nie oddala się księga tego zakonu od twoich ust, ale rozmyślaj o niej we dnie i w nocy, aby ściśle czynić wszystko, co w niej jest napisane, bo wtedy poszczęści się twojej drodze i wtedy będzie ci się powodziło”. Joz 1,8 BW.
Bóg pragnie też, by rodzice byli dla córek i synów moralnym przykładem. Biblia mówi: „O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was... ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne...”. Ef 5,3-4 BT.
Każdy więc rodzic – przewodnik i wzór dla dziecka, „powinien być nienaganny, nie samowolny, nieskory do gniewu, nie oddający się pijaństwu, nie porywczy, nie chciwy brudnego zysku, ale gościnny, zamiłowany w tym, co dobre, roztropny, sprawiedliwy, pobożny, wstrzemięźliwy, trzymający się prawowiernej nauki, aby mógł zarówno udzielać napomnień w słowach zdrowej nauki, jak też dawać odpór tym, którzy jej się przeciwstawiają”. Tt 1,7-9 BW.
Bycie rodzicem to bardzo ważne zadanie powierzone przez Boga, więc jeżeli rodzicowi brakuje w tym aspekcie mądrości, „...niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją otrzyma”. Jk 1,5 BT. Boża mądrość potrzebna jest zwłaszcza w kwestii nagradzania i karania. Rodzice powinni brać przykład z Pana Boga, „...który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań” Wj 20,5-6 BT. W systemie wychowawczym to pochwały i nagrody mają stanowić podstawę, a nie kary. Biblia mówi: „A [wy], ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu waszych dzieci, lecz wychowujcie je, stosując karcenie i napominanie Pańskie!”. Ef 6,4 BT.
Stosowane przez rodziców sprawiedliwe „karcenie i napominanie Pańskie” jest wyrazem ich miłości i troski o dzieci. Biblia mówi: „Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu”. Prz 13,24 BW, albowiem właściwe dyscyplinowanie dzieci w młodym wieku daje dobre owoce w późniejszych latach. Biblia mówi: „Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni”. Hbr 12,11 BW. Jednak „Ojcowie, nie rozgoryczajcie dzieci swoich, aby nie upadały na duchu”. Kol 3,21 BW.
Rozgoryczenie dzieci może być powodem pogorszenia relacji z rodzicami, ich złego zachowania czy wypowiadania niewłaściwych słów pod adresem rodziców, a „Bóg przecież powiedział… Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie”. Mt 15,4 BT, „Kto z ojcem źle się obchodzi i wypędza matkę, ten jest bezwstydnym i zepsutym synem”. Prz 19,26 BW, wszakże „Syn powinien czcić ojca... [To] mówi Pan Zastępów...”. Ml 1,6 BT.
Niezależnie od wieku dzieci zobowiązane są do słuchania dobrych rad rodziców, Biblia bowiem mówi: „Synu mój, słuchaj napomnień ojca i nie odrzucaj nauk swej matki, gdyż one ci są wieńcem powabnym dla głowy i naszyjnikiem cennym dla szyi”. Prz 1,7-9 BT.
Brak prawidłowych relacji między pokoleniami prowadzi do dysharmonii w społeczeństwie, w którym według słów Biblii „...starcy winni być ludźmi trzeźwymi, statecznymi, roztropnymi odznaczającymi się zdrową wiarą, miłością, cierpliwością. Podobnie starsze kobiety winny być w zewnętrznym ułożeniu jak najskromniejsze, winny unikać plotek i oszczerstw, nie upijać się winem, a uczyć innych dobrego. Niech pouczają młode kobiety, jak mają kochać mężów, dzieci, jak mają być rozumne, czyste, gospodarne, dobre, poddane swym mężom – aby nie bluźniono słowu Bożemu. Młodzieńców również upominaj, aby byli umiarkowani”. Tt 2,2-6 BT.
Ten biblijny porządek zostaje zaburzany szczególnie teraz, w czasach końca, gdy przybywa tych, którzy okazują nieprawość. Biblia mówi: „A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni”. 2 Tm 3,1-2 BW. W takim społeczeństwie nierzadko „...syn znieważa ojca, córka powstaje przeciw swej matce, synowa przeciw swej teściowej: nieprzyjaciółmi człowieka są jego domownicy”. Mi 7,6 BT.
Podsumowanie. Bóg pragnie, aby rodzice przekazywali swoim dzieciom chrześcijańskie wartości i byli dla nich przykładem zarówno w słowach, jak i postępowaniu. Biblia mówi: „A przykazania, które ci dziś daję, niech będą w twoim sercu. Będziesz je przekazywał twoim dzieciom, będziesz o nich mówił zarówno przebywając w domu, jak i w czasie podróży, kładąc się spać i ze snu powstając”. Pwt 6,6-7 BWP.
Bóg oczekuje od rodziców jednakowego traktowania swoich dzieci, aby przez faworyzowanie jednego z nich nie doprowadzić do nieporozumień między nimi, a nawet nienawiści. Biblia mówi: „A Izrael kochał Józefa najbardziej ze wszystkich synów swoich, ponieważ urodził mu się na starość. Sprawił mu też długą szatę z rękawami. Bracia jego widzieli, że ojciec kochał go więcej niż wszystkich jego braci, nienawidzili go więc i nie umieli się zdobyć na dobre słowo dla niego”. Rdz 37,3-4 BW.
Relacje w rodzinie powinny być oparte na wzajemnym szacunku i miłości, a rodzice mają nakaz wychowywania dzieci „...stosując karcenie i napominanie Pańskie!”. Ef 6,4 BT. Zatem dyscyplinując, pamiętajmy, że „W sercu chłopięcym głupota się mieści, rózga karności wypędzi ją stamtąd”. Prz 22,15 BT, lecz „Ćwicz syna, dopóki jest nadzieja, nie unoś się aż do skrzywdzenia go”. Prz 19,18 BT.
Rodzina powinna być dla jej członków szkołą miłości, a rodzice Bożymi wychowawcami, dlatego „Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i krzyk, i złorzeczenie niech będą usunięte spośród was wraz z wszelką złością. Bądźcie jedni dla drugich uprzejmi, serdeczni, odpuszczając sobie wzajemnie, jak i wam Bóg odpuścił w Chrystusie”. Ef 4,31-32 BW.